Get your own Chat Box! Go Large!

Link do naszych instrukcji

Licznik Wejść

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popularne posty

Obserwatorzy

Skonaktuj się z nami

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

wtorek, 15 marca 2016

Witam ponownie, tu ta co się o związkach na msp wcześniej wypowiedziała.

Planowałam napisać o "inwazji" uk msp na pl i vice versa, ale w trakcie strasznie mi się odechciało. Napiszę więc o książkach,
Kto z was czyta? W ogóle? Cokolwiek? Mogę się założyć że trochę was jest.
Zawęzimy teraz trochę grupkę. Kto czyta książki? Takie prawdziwe, fizyczne, papierowe. Nie, nie żadne książki na czytnikach, czy ebooki. I jak? Trochę nas mniej.
Idziemy dalej. No dobrze, a co z czytaniem z własnej woli? Powinnam pewnie to pytanie dać na sam początek, przecież to jak wyznacznik czy ktoś faktycznie ją przeczytał czy nie.
Osobiście, nie znoszę kiedy ktoś każe mi co mam czytać. Nie mówię tu o mocno nalegającej przyjaciółce, ale na przykład o lekturach. Jak zabić książkę? Zrobić z niej lekturę szkolną, proste.
Chyba nie ma łatwiejszego sposobu, aby sprawić, aby dziecko znienawidziło daną książkę. Przyznaję się bez bicia, że czytanie lektur idzie mi dość opornie. Nie dlatego, że nie podobają mi się konkretne tytuły, czy uważam je za zbyt nudne. Sam fakt, że mam wyznaczony czas na przeczytanie czegoś i to że będę później odpytywana ze znajomości treści, po prostu odbiera mi radość czytania, nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Mogę tylko poradzić jedno. Zabierzcie się za lekturę możliwie najwcześniej i miejcie że tak powiem w dupie to czy zapamiętajcie wszyściusieńko. Czytajcie jak normalną książkę, naprawdę. Powinno zadziałać.
Jeszcze jedna sprawa. Nie bójcie się, sięgać po większe, poważniejsze tytuły. Nie trzymajcie się tylko "polecanych" w empiku (nie mówię że są złe). Czytajcie to, co wydaje wam się wartościowe.
Jako że ostatnio poleciłam film, dziś polecę książkę, a mianowicie "Zabić Drozda" autorstwa Harper Lee.

Jeśli ktoś byłby ciekaw, jakie tytuły mogę jeszcze zaproponować, proszę się do mnie zgłosić w komentarzu, lub w wiadomości prywatnej na msp (login to: zuza 444 jbc),Nie lubię się produkować ponad miarę tego co konieczne.
Nie będę jak te wszystkie bloggereczki i nie przeproszę za moją (może i sporą) nieobecność i moją składnię, za możliwe błędy ortograficzne, za nic, ani nie powiem, że poprawię wszystko później, bo tak nie będzie, Po prostu tak wszystko zostawiam.
środa, 24 lutego 2016

Pomóż sobie.

Halo. Nie omijaj mnie! Chcę rozjaśnić twój dzień

Ostatnio zauważyłam, że ludziom zakodowało się w główkach to, że najpierw widzą złe obrazy.
Prostując.
W podświadomości trzymają uparcie złe kody i zamiast najpierw dostrzegać to co dobre- widzą złe.
Dlaczego tak jest? Dlaczego zamiast zadawać sobie pytanie "Co dziś dobrego mnie spotka?" pytamy "Co złego znów mi się dziś przytrafi?"?
Nie jestem jakąś psycholog, czy ekspertką w owych sprawach, ale bardzo martwi mnie takie podejście i chcę coś o tym napisać.

Popatrz. Wracasz, ze szkoły/pracy/sklepu/skądś.
Co widzisz?
Nic takiego? To samo co zawsze? Nic co może dać ci trochę szczęścia?
To złe podejście. Nie wolno!
Jeszcze raz, powtórzmy.
Idziesz.
Teraz wytęż swój wzrok. Popatrz na to z innej strony. Widzisz jak pięknie dzisiaj wszystko wygląda? Popatrz na tego maszerującego szczeniaczka, na tą uśmiechnięta panią- też się uśmiechnij, ten śnieg wygląda olśniewająco, ten deszcz sprawia, że wpadam w euforię, te słonce razi mnie po oczach i sprawia wtem, że moja twarz jest jeszcze piękniejsza, koniuszki moich ust się unoszą.
Jestem szczęśliwa.
Ty też możesz być szczęśliwa.
Odsuń wszystkie zmartwienia na bok.
Wyolbrzymiaj dobro.
Wyolbrzymiaj piękno.
Pokochaj siebie.
Powiedź sobie "JESTEM PIĘKNA".
Każdy dzień przynosi ci zawsze coś nowego, zdejmij te klapki z oczu.
Codziennie możesz znaleźć szczęście,
twoją receptę na szczęście.
Zburz tę bramę w twojej podświadomości, która stoi ci na przeszkodzie.
Jesteś szczęśliwa. Powiedź to w końcu sobie.
Pozwól sobie na to.

Nie wiem czy to co napisałam posiada jakiś sens, bo ciężko to ująć w słowa.
Ale bardzo pragnę twojego uśmiechu, 
pragnę, żebyś była szczęśliwa
i ty rozjaśnij komuś dzień.
Potrafisz to zrobić! 
Uwielbiam emanować optymizmem, a ty?






czwartek, 11 lutego 2016

Walentynki na MSP

Dawno mnie tu nie było. Ale wracam! Zuzia olała ostatnio trochę tę grę, ale mam nadzieję, że za niedługo znowu będzie mieć zapał do grania i pisania na blogu jak na początku.
Już mamy luty. Czas mija nieubłaganie szybko. Luty zawsze kojarzył mi się z miłością, serduszkami, wyznaniami miłosnymi.
Z tej okazji stworzyłam dla was 2 looki, które mogą być dla was inspiracją, gdy nie wiecie w co się ubrać na randkę ze swoim partnerem na MSP.

1.


Zdecydowanie moja ulubiona wersja. Wiem, że wielu z was niekoniecznie kojarzy się z walentynkami, bo w walentynki przeważa kolor czerwony, ale mam na to rozwiązanie (jeśli wam to przeszkadza) - możecie postawić na akcenty czerwonego. Np. naszyjnik, kolczyki, bransoletka itp. Ja jednak postawiłam na cały biały, ponieważ inne kolory nie pasowały mi do tej bluzki. A kolor biały kojarzy mi się z lekkością. Ta bluzka dodaje stylizacji uroku. Myślę, że to dzięki odkrytym ramionom. Spodnie i buty także białe. Jestem pewna, że gdyby nie walentynki ubrałabym białe conversy, ale na tę okazję wypada ubrać się bardziej elegancko niż zwykle.

2.


A tu jeszcze bardziej elegancka wersja czyli ze spódnicą, która robi cały look. Dzięki niej ta stylizacja nabiera walentynkowego uroku.:)

A wam która wersja bardziej przypadła do gustu?

sobota, 30 stycznia 2016

WYNIKI KONKURSU!

Dzisiaj 30 stycznia-czyli jednodniowe opóźnienie, przepraszamy.. Jak wiecie konkurs był bardzo łatwy, lecz bardzo mało osób wzięło w nim udział. Może to z powodu braku wyobraźni? Albo lenistwa? Nie wiem. W każdym bądź razie zgłosiło się więcej osób, ale nie spełnili naszych oczekiwań. A mianowicie nie zrobili artbooka, a on był najważniejszy.

Miejsce pierwsze, czyli VIP Star na tydzień wygrywa użytkowniczka moviestar24519!


Jak widać nie trzeba było się szczególnie wysilić, aby wygrać, prawda? Ten artbook urzekł nas swoją prostotą, a te napisy sprawiają, że ten artbook nabiera życia. Takie lubimy najbardziej.

Miejsce drugie zajmuje użytkowniczka cool mangle! Wygrywasz VIP Elite na tydzień!


Ten artbook to przeciwieństwo dla artbooka moviestar24519. Jest on szalony, energiczny. Duży plus za tę dziwną piosenkę.

Miejsce 3 zajmuje BlueMaddie! Wygrywasz pozdrowienie i 5 prezentów z listy!


Artbook podobnie zrobiony do tego, co zajął pierwsze miejsce, lecz mniej kolorowy. 

Miejsce 4- luna1024! Wygrywasz 3 prezenty z listy!

Pozytywnie zwariowany artbook. :) 

Miejsce 5- CrazyJulciaIMsp! Wygrywasz 3 prezenty z listy!

Artbook nie powala, użytkowniczka się nie wysiliła zbytnio, lecz doceniamy to, że zrobiła cokolwiek. 


I to wszystko.  No szkoda, że tak mało osób, ale to wasza strata. Jeśli ktoś też zrobił artbook, a zapomniał się zgłosić to proszę, żeby to zrobił, bo ma jeszcze szansę na prezenty z listy. Dziękujemy Wam za wzięcie udziału.

PS. Mamy tydzień na rozdanie nagród.
niedziela, 24 stycznia 2016

Chodź. Dostaniesz coś od nas za to, że jesteś! Konkurs!

Dobry wieczór, mówiłam tobie już, że masz śliczny uśmiech? Nie? Naprawdę? 
A teraz to co? Wiedź, że kocham jak się uśmiechasz.


Z racji, że robimy reaktywację bloga, przygotowaliśmy dla was konkurs!
Nie taki, że wygrają tylko 3 osoby, nie. Docenimy każdego.
Wystarczy, że zgłosisz udział do konkursu i zrobisz kilka drobnostek, a już zwyciężysz!
To nie takie trudne, wystarczy trochę chęci i czasu.

Dobra nie będę przedłużać i od razu podam Wam zasady konkursu;


 ✿ Na początku trzeba zostać obserwatorem blogu.



 Potem musisz wykazać się trochę kreatywnością, bo inaczej byłoby to za proste!
 Mianowicie musisz zrobić ArtBook na msp z reklamą naszego bloga.
Wiem, że msp kratkuje słowo "blog" oraz "com", ale mam na to rozwiązanie!
Po prostu robisz kilka napisów i każdy z inną literką, potem to wszystko układasz, żeby miało ręce i nogi.
Albo jest też inne rozwiązanie.
Zamiast literki "l" w słowie blog, piszesz duża literkę "i" i zamiast "com" piszesz "coxm".
A i oczywiście musisz tam dodać coś od siebie!
Lajki przy ArtBooku nie będą miały aż takiego znaczenia, ale jednak mogą się przydać.
Jeżeli będziemy miały dylemat między dwoma ArtBookami i nie będziemy wiedzieli, któremu przydzielić owego miejsca, to zwrócimy uwagę na to, który będzie miał więcej lajków. 

Najlepiej nazwać artbook "Konkurs D&A".

 I oczywiście musisz, od czasu do czasu, wchodzić na bloga i odzywać się na czacie lub coś skomentować. Po prostu pokazać, że istniejesz i, że nie jesteś tutaj tylko z powodu konkursu.
Pogadajmy czasem! :)

To wszystko dotyczące zasad, a teraz jakie będą nagrody!

1 Miejsce będzie nagrodzone Vip'em Star na tydzień.


2 Miejsce Vip Elite na tydzień.


3-5 Miejsce Pozdrowienie oraz 5 prezentów z listy.


6-10 Miejsce 3 prezenty z listy.


Reszta osób dostanie 1 prezent z listy oraz obejrzymy tej osobie 5 filmów+graf.


Ten konkurs to nic trudnego, a za sam udział coś dostajesz! 


Jak damy ci Vipa, jeżeli wygrasz?

Nie potrzebne będzie twoje hasło do konta ani email, ani nic z tych rzeczy.
Odbędzie się to tak, że my podamy ci swój numer telefonu i wpiszesz go w odpowiednie miejsce, a my wyślemy potwierdzenie zakupu i gotowe!

Co jeżeli masz Vip'a, a zdobędziesz 1 lub 2 miejsce?


Po prostu zamiast vip'a dostaniesz doładowanie SC i diaxów.

Konkurs trwa do 29.01. W ten dzień na blogu zostanie ukazany post z rozstrzygnięciem!

PAMIĘTAJ, ABY POWIADOMIĆ NAS, ŻE BIERZESZ UDZIAŁ W KONKURSIE! (NA MSP DIABELEQ ALBO ANEURYSM)



Mój styl #1

Znacie to uczucie kiedy robicie stylizację na MSP, zapominając o tym, że nie macie VIP, diamentów itd...? Ja znam i nie lubię.
Zrobiłam genialną stylizację i dobrałam do niej włosy, które są tak naprawdę dopełnieniem tego look'u i sprawiają, że jest on jeszcze bardziej zwariowany.
Okazało się, że włosy są dla VIP.
Lecz postanowiłam podzielić się tą stylizacją z wami, może akurat wy skorzystacie. I pokaże wam włosy, którymi możecie zastąpić te, które są dla VIP, bo także wyglądają dobrze.




Ta stylizacja jest chyba najlepszą jaką kiedykolwiek zrobiłam, serio.  Te włosy niestety VIP, lecz to nie zmienia faktu, iż są moimi ulubionymi. Co prawda nie mam ich, bo tak jak wspominałam wyżej-są VIP. Ale gdy tylko go zrobię to te włosy będą pierwszą rzeczą jaką kupię. Urzekły mnie w nich te roztrzepane koczki. Są urocze. Bluzka ze spodenkami i bluzą zawiniętą wokół nich sprawiają, że ten look wydaje się być sportowy. Mogłabym w sumie nazwać go lookiem sportowym, gdyby nie te buty, które są równie szalone jak włosy, lecz nie sportowe jak reszta ubrań.


Cena całego looku wynosi 3000 SC. Suma nie jest mała, lecz naprawdę jest warta tej stylizacji. Bez zastanowienia ją kupiłam. Sam komplet to cena 1400, ale sami powiedzcie-wygląda on bardzo efektownie, prawda?


Tymi włosami z dwoma długimi warkoczami zastąpiłam te roztrzepane koczki. Szalonym osobom pierwsza opcja będzie się podobać bardziej. No ale niektórzy, w tym ja, nie mają wyboru-muszą postawić na tę opcję. 
Po zmienieniu włosów suma się nie zmieniła. Jest to nadal 3000 SC. Najwidoczniej te włosy kosztowały tyle samo co poprzednie.

A Wam która wersja bardziej przypadła do gustu?




sobota, 23 stycznia 2016

Trochę o mnie, trochę o życiu

Czy mówiłam już, że uwielbiam zimę? Chyba tak, ale wspomnę o tym raz jeszcze.
Zima jest cudowna tylko, że ty nie potrafisz dostrzec jej dobrych cech. Twoje życie polega na ciągłym szukaniu złych rzeczy. Skupiasz się na nich i wyolbrzymiasz je. 
Spójrz przez okno. Co widzisz? Budynek, sklep, czy zwykłe drzewo bez pięknych, złotych lub intensywnie zielonych liści? Przyszła zima, liście opadły, a drzewo zostało takie, jakim jest naprawdę. Widać jaki ma kształt, czy było zdrowe czy też nie.
Ale czy z ludźmi nie jest tak samo?
Pomyśl nad tym i odpowiedz sobie na to pytanie.

Jest sobota, czyli mój ulubiony dzień tygodnia. Tego dnia mogę poświęcić sobie więcej czasu. Robić to, co naprawdę uwielbiam. 
Podpalam moją świąteczną świeczkę, ażeby przypomnieć sobie o świętach i zanurzam się w książce.
Totalnie zapominając o rzeczywistości i obowiązkach.
Albo i też piszę właśnie tego posta słuchając relaksującej muzyki. Jest to druga rzecz z kolei, którą uwielbiam. Lubię pisać, bo to właśnie sprawia, że robię to jeszcze lepiej. Niektórzy uczą się układu tanecznego, niektórzy rysowania, a ja uczę się pisania. 
Mimo, iż nie wyobrażam siebie w przyszłości jako pisarki to pisanie sprawia mi tyle przyjemności...
Ale kto wie? Życie jest nieprzewidywalne i jeszcze zaskoczy mnie tysiące razy. Teraz chcę być psychologiem, kosmetologiem, sportowcem, wizażystką. A w przyszłości mogę być kimś zupełnie innym. Może będę podróżować po świecie, a może akurat będę pisarką, albo dziennikarką? 
Ale przecież nie muszę być wcale tym, kim chce być teraz.
Bo życie i tak mi da, to co będzie najlepsze dla mnie.
Ale teraz sobie pomyślisz jak to życie może mi coś dać?
Może starając się o konkretny zawód, spotka mnie zupełnie odmienny.
Ale teraz się tym nie przejmuję. 
Bo po co się tym przejmować.
Nie należy zatrącać sobie tym głowy i od razu mówić, że się do niczego nie nadajemy, że w przyszłości nikim nie będziemy.
Bo tak naprawdę nasze zainteresowania, pasje, poglądy się cały czas zmieniają.
Należy po prostu żyć teraźniejszością. Robić rzeczy, które sprawią, że nasza przyszłość będzie lepsza.

Dziękuję za przeczytanie tego posta. 
Kocham Was.
poniedziałek, 18 stycznia 2016

Dlaczego warto grać w MSP? Część 2.

Szczęście to nie jest bycie lepszym od innych. Nie porównuj się z innymi, bo tym podcinasz sobie skrzydła. 
Po prostu uwierz w siebie. Nie szukaj rozwiązania dookoła siebie, bo SEDNO tkwi w tobie.
Spójrz w lustro. Spróbuj zaprzyjaźnić się z sobą. Nic cię nie ogranicza.

Jeżeli nie czytałeś/aś pierwszej części koniecznie to zrób, bo możesz nie zrozumieć co chcę ci przekazać.

Możecie BYĆ SOBĄ. Odzwierciedlać swój styl, wygląd.
Nie sztuką jest kopiowanie innych. Nie rodzimy się po to, żeby być kimś innym, tak? ☻Znajdź swoją własną przestrzeń. Musisz poznać bardziej siebie, nie innych.

Znaleźć MIŁOŚĆ. 
Tak to może dosyć głupie, ale ja właśnie w młodości poznałam tutaj pierwszych wybranków.
Może dzisiaj już tak nie jest, bo nie rajcują mnie związki internetowe, chociaż są wyjątki. 
Osiągasz sukcesy, spełniasz marzenia, ale nigdy nie zapominaj o miłości.
Ktoś tam zawsze czeka na ciebie, tęskni.

RYWALIZACJA.

Naszym pragnieniem nie jest dojście do mety, ale bycie na niej pierwszym. 
Każdy z nas ma taką samą drogę do pokonania, ale dla nas ważne jest tylko miejsce na mecie.
Możemy iść skrótami, wymyślać najsprytniejsze plany, wywrócić kogoś...
Ważne jest to co osiągamy.

WIEDZA. 

Wiedzę przyswajamy od narodzin, aż do końca życia. Tutaj także.
Wiedza pozwala nam niszczyć wszystkie zmartwienia, lęki, strachy i daję nam wielką siłę. 
Decyduję o naszych osiągnięciach, sukcesach. 


A ty? Wiesz już co chcesz osiągnąć? Jaką drogę wybrać?  
Odpowiedź jest tak blisko ciebie. Nie musisz daleko szukać. Odpowiedź czeka niecierpliwie, czeka aż ją w końcu zobaczysz.






niedziela, 17 stycznia 2016

Światowy ranking MSP 2016

Zastanawiało mnie na którym miejscu w rankingu światowym na MSP jest nasza juna13 w 2016 roku. Wpisywałam w google "światowy ranking MSP 2016" i nic. Same stare i niezaktualizowane posty na ten temat. Postanowiłam więc sama to sprawdzić, a przy okazji zrobić o tym post.
Myślałam, że zajmie mi to wieki, a tu zostałam mile zaskoczona, bo nie dość, że robiłam to z przyjemnością to szło mi to bardzo sprawnie.


Jak możecie zobaczyć na załączonym obrazku-nie jesteśmy ostatni. Juna13 jest na miejscu dziewiątym. Myślę, że to nie jest takie złe miejsce. Dużo zależy też od tego, czy na MSP gra dużo osób. Bo dajmy na to Irlandię czy Australię, gdzie ludność jest bardzo mała. 

A tak abstrahując to wiele osób oskarża june13, że ma hacki. Nie znam jej osobiście, ale jestem pewna, że nie. Nie ma hacków. Dlaczego jestem taka pewna? A zatem; Juna13 należy do osób pomagających, do osób, które zawsze się rewanżują i pomagają bezinteresownie. Właśnie dlatego tak szybko się 'wybiła'. Porównajcie sobie swoje awards do jej. 

Obejrzała ludziom AŻ 53970 filmów. To bardzo duzy wynik.
Mam nadzieje, ze to, co napisałam otworzy wam oczy. I w końcu przestaniecie oskarżac ja o hackerstwo. 


wtorek, 12 stycznia 2016

Kocham cie miśqu i nigdy nie zerwe!!

Związki na MSP. Nikt chyba nie zaprzeczy, że są mega trwałe, prawdziwe i dojrzałe? Że są przemyślane, szczere i oboje użytkowników pała do siebie wielkim uczuciem? No oczywiście, że nikt nie zaprzeczy.

Z biegiem lat zaborczość użytkowników względem ich drugiej połówki znacznie wzrosła. Kiedyś w opisie wystarczyło zwykłe "K.C. i nigdy nie opuszczę" i każdy wiedział, że danej dwójki nie należy rozdzielać. Teraz widuje się nieco bardziej agresywne... zdania oznajmujące np: "Kto ruszy moją [imię dziewczyny] pobiję! Łapy od niej precz, ona jest moja i tylko moja, odczepcie się od niej, bo ręce połamię <3" (nie do końca ogarniam z jakiej racji tam na końcu serduszko, ale kk nie osądzam) Skoro zaborczość wzrosła do takiego stopnia, musi być najwyraźniej tego powód. Mianowicie, potencjalne kandydatki/ kandydaci, zrozumieli, że muszą być zauważalni, jeśli chcą znaleźć swojego wybrańca/ wybrankę. Okazuje się, że najlepszym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi, jest spamowanie i narzucanie się obranemu celowi. Dana osoba dowiadywała się o ich istnieniu i od tego momentu ich relacja faktycznie miała miejsce bytu. Kij że zupełnie inny charakter, zależnie od której strony spojrzeć.
Powstała nawet instrukcja, jak usidlić danego wybranego delikwenta:
1. Idziemy do chatroom'u
2. Obieramy sobie za cel naszego wybranka
3. Wysyłamy mu zaproszenie do znajomych
a) Jeśli zaakceptował, możemy przejść do punktu 4
b) jeśli nie zaakceptował, od razu, nie należy się martwić, mógł po prostu nie zauważyć- jeśli jednak trwa to więcej niż 5 minut- jest to najwyższy czas, aby przejść do działania. Wchodzimy w pocztę i wysyłamy wiadomość do naszego wybrańca/wybranki, zaczynając niewinnie "hej, co tam?" zaraz potem przechodzimy do sedna sprawy, mówimy o tym, jak głębokie jest nasze uczucie i jak bardzo nam zależy na głębszym poznaniu.
4. Wysyłamy zaproszenie do chłopaka/dziewczyny.
5. Ponawiamy zaproszenie
6. Wysyłamy kolejną wiadomość, tym razem, wyrażając naszą wątpliwość, czy aby na pewno nasza wiadomość doszła i pytamy się, czemu jeszcze dany wybranek/ka nie przyjął/eła zaproszenia
7. Wysyłamy więcej zaproszeń i wiadomości
8. Jeszcze więcej wiadomości i zaproszeń
9. Zazwyczaj w tym momencie zostajemy zablokowani i niewiele możemy z tym zrobić, oznacza to jednak jedno. ZOSTALIŚMY ZAUWAŻENI.
Kiedy jednak zależy nam na trochę innej relacji, bardziej przyjaznej, należy uderzyć z innej strony.
Nadal możemy być nachalni, ale w mniej oczywisty sposób. Musimy być mili, komplementować. A kiedy ofiara połknie hacz- znaczy... druga połówka odwzajemni nasze uczucie, BUM, łapiemy ją w sieć, trzymamy mocno i nie pozwalamy odejść, nie ważne jak mocno by się wyrywała, Publicznie okazujemy jej swoje uczucia (totalnie obowiązkowo!) i jeśli jesteśmy przekonani, że to ta jedna osoba (a nawet jeśli nie to też)aby przypieczętować naszą miłość,  bierzemy z nią ślub w naszym lub tej osoby ogrodzie. Bardzo pochlebiające dla naszego/ej wybrańca/wybranki, będzie jeśli będziemy grozić innym połamaniem różnych kończyn, jeśli tylko tkną naszego misiaczqa.
W życiu każdego przychodzą czasami gorsze dni, takie jak bolesne zerwanie, zwłaszcza takie w grze. "No jak ona/on mogła/mógł?! Przecież jestem idealny/a!"- myślimy. Nie możemy się pogodzić z rozstaniem. Co wtedy jest dla nas najlepsze? Podzielenie się naszym bólem z innymi. Powinniśmy zadbać o to, aby każdy z naszych znajomych wiedział, jak bardzo boli nas serce. (Płacząca animka, lub ta ze złamanym sercem bardzo wskazane)
I co teraz począć? Możemy maltretować tę osobę i błagać ją, żeby do nas wróciła, lub przeżyć pierwszą miłość od nowa!

Tym przyjemnym akcentem kończę i polecam film "Pięćdziesiąt pierwszych randek"